yarc yarc
660
BLOG

Tomasz Lis przerywa milczenie

yarc yarc Polityka Obserwuj notkę 7

Kiedy 23 marca 2006 roku Sejm Rzeczypospolitej Polskiej przegłosował Uchwałę w rocznicę śmierci majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”, Tomasz Lis milczał. Wszystko dziś wskazuje na to, że miał już wtedy taki pogląd, jak Mateusz Piskorski z Samoobrony i 46 posłów z SLD, ale milczał. Musiał cierpieć, widząc, jak wszyscy obecni na posiedzeniu posłowie PO głosują za uchwałą, ale milczał.

Kiedy 30 czerwca 2008 roku Minister Obrony Narodowej uhonorował symboliczny pogrzeb majora Zygmunta Szendzielarza asystą wojskową, Tomasz Lis milczał. Jestem przekonany, że było mu trudno, kiedy minister z bliskiej mu partii zrobił coś takiego, ale milczał.

Kiedy 24 kwietnia 2016 roku Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej wziął udział w pogrzebie szczątków Zygmunta Szendzielarza, Tomasz Lis nie wytrzymał i skończył z milczeniem.
Napisał: "Prezydent RP oddawał dziś cześć mordercy cywilów, Łupaszce. Takie PiS-owskie "przywracanie godności".

Co się z ludźmi dzieje, kiedy ktoś przydepnie im kieszeń. Jakie pokłady szlachetności, jaka bezkompromisowość się w nich budzi. Są w stanie nie tylko walczyć o demokrację, ale jeszcze sprzeciwiać się treści uchwały władzy ustawodawczej sprzed 10 lat, decyzjom władzy wykonawczej sprzed 8 lat i wyrokom władzy sądowniczej sprzed 23 lat. Przestają milczeć, choć pozornie przez wszystkie te lata coś mówili.

yarc
O mnie yarc

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka