Wiem, że niektórzy z Państwa mają wrażenie, że w Polsce nie ma żadnego rządu. Jedni nazywają to nierządem, inni normalną sytuacją. Ja też nie mogę jakoś przypomnieć sobie jakichś działań, które wskazywałyby na to, że w 2007 roku Platforma Obywatelska objęła rządy. To prawda, że możemy sobie obejrzeć na youtube rozmaite filmiki pokazujące albo przedwyborcze obietnice, albo powyborcze wykręty, ale cóż to ma wspólnego ze sprawowaniem władzy? Umiejętność zrzucania winy na okoliczności lub innych posiada niemal każdy przedszkolak, trudno zatem takie działania uznać za wystarczające do uznania, że ktoś rządzi.
Mniejsza z tym. Nie rządzą, ale przecież są. Biorą swoje pensje, diety, dodatki, premie. Uzbrojeni w nożyczki przecinają wstęgi na otwarciach. Jeżdżą służbowymi samochodami spojrzeć z większą lub mniejszą przyjemnością na powodzian. Część pieniędzy przekazują rozmaitym Ryśkom, część zwyczajnie wyrzucają, a drobny ułamek dzielą między siebie, co chyba nikogo nie dziwi.
A tymczasem, co jest już nawet nie publiczną tajemnicą, ale wręcz publiczną informacją, premiera nie ma. Pozostał drobny ślad po jego zniknięciu, ale tak drobny, że w odróżnieniu od zagubionego ministra Pawła Grasia, trudno nawet odgadnąć, kto za tym zaginięciem stoi. Bo minister Graś sam odpowiada za swoje zaginięcie - to rzecz urzędowo stwierdzona. W zniknięciu minister Elżbiety Radziszewskiej brały udział osoby trzecie - potwierdzone jak wyżej. Kto zaś ukrył premiera i w jakim celu - nie wiadomo.
Myślą Państwo, że coś mi się zwiduje? Sprawdźcie sami. Jasno (bardzo jasno) i wyraźnie jest to podane do wiadomości zgodnie z wszelkimi przepisami. Podaję linki, dzięki którym można to sprawdzić samodzielnie:
http://bip.kprm.gov.pl/rm/sklad/rady/ministrow/premier/
http://bip.kprm.gov.pl/kprm/kierownictwo/44_3167.html
http://bip.kprm.gov.pl/kprm/kierownictwo/44_2786.html
